Ciasto mocno czekoladowe i malinowy krem pasują do siebie idealnie. Samo ciasto bardzo wilgotne, chociaż w moim torcie nasączone dodatkowo likierem malinowym. W oryginalne ozdobiony pokruszonym ciastem i malinami. U mnie boki obłożone czekoladowym ganache, a góra udekorowana białym kremem z bitej śmietany i mascarpone. Podobno idealny :)
Mam tylko jedną uwagę do oryginalnego przepisu. Wierzch ciasta oblany jest polewą z dżemu. W moim przypadku polewa była za rzadka i bardzo spływała, więc następnym razem dodałabym więcej żelatyny.